Участники на портале:
нет
Поиск по
порталу:
    
Metal Library - www.metallibrary.ru Metal Library: всё, что вы хотели знать о тяжёлой музыке!
Вход для
участников:
    
Metal Library:
Группы | Дискографии
Новости RSS/Atom Twitter
Группы
Статьи
Команда
Магазин

Видео уроки по музыке, мануалы к плагинам, бесплатные банки и сэмплы

Группы : Дискографии

MetalCD.ru

Kat: "Oddech Wymarłych Światów" – 1988

энциклопедия: Kat

Состав группы:

  • Piotr Luczyk – гитара, вокал
  • Ireneusz Loth – ударные
  • Roman Kostrzewski – вокал
  • Krzysztof Stagman – бас

Kat: "Oddech Wymarłych Światów" – 1988

Композиции:

  1. Porwany Obłędem
  2. Śpisz Jak Kamień
  3. Dziewczyna W Cierniowej Koronie
  4. Diabelski Dom – Cz. II
  5. Mag – Sex
  6. Głos Z Ciemności
  7. Bramy Żądz

Лирика

1. Porwany Obłędem

Nad grobem stryja, wiatr cicho zdradza mi
jego moc.
On idzie do mnie...
Czuję chłód.
Tak tu dziko, że...
nawet Jezus ukrył się.
Nad bramą grobu zawisł cień.
– Ej!
– Ty kto?
– Śmierć.
Jad zgniłych trupów tnie skronie, żre mi mózg, oczy, kark.
Na głowie wyrósł kozi róg.
Kim ja jestem?
Mam już wilczy wzrok i ostre kły.
Jak mój dawno zmarły wuj.
Taki sam koniec czeka mnie?
Prosto w pierś wbili mu sztylet.
Uszła krew.
Nad grobem stryja,
wiatr cicho zdradza mi stary wiersz
– kod zaklęcia, klucz do gier.
Kur już zapiał.
Z ust ziemi zbliża się długa noc.
Czas bym ostrzył rdzawy nóż.
Taki sam koniec czeka Cię.
Prosto w pierś wbiję ci sztylet,
zemszczę się.
– Ej!
– Ty kto?
– Śmierć.

2. Śpisz Jak Kamień

Jest noc.
Idziesz po bruku duszy swej.
W głąb mar
– oplutych szczątków mogił.
Śpisz jak kamień
pod klasztorami klątw.
Jest noc.
W jaskini grzechu
– czyściec Twój.
Jest noc.
Martwa noc.
Mogłeś mieć żal.
Kiedy Bóg wyparł się.
Mogłeś mieć żal.
Ale nie.
Wykradłeś mu swój los.
Śpisz jak kamień.
Od lat wśród klątw.

3. Dziewczyna W Cierniowej Koronie

Miła ma
szkoda Cię w lochu zdechniesz...
Albo sznur na kark
Pewnie sama.
Nie mów mi
wszystko wiem.
Wszystko po to, aby Bóg miał raj.
Raju nie ma.
Twój grzech.
To głód?
Zwierzęcy głód?
Miła ma.
Czy nie ty?
Zdrowa wczoraj, chora dziś?
Ból i lęk to Ci zostało.
Anioł Stróż tobie dał piekło.
Zabił Cię.
Nóż i śmierć kryła asceza.
Twój grzech.
To głód?
Zwierzęcy głód?
Spójrz na świat.
Dawno już mogłaś mieć ciepło.
Jego kwiat i tron.
Znajdę Cię!

4. Diabelski Dom – Cz. II

Spójrz na wielki czarci ołtarz.
Przetrwał nędzne klątwy.
Strzegły go "grzeszne" moce piekła.
IN NOMINE DEI NOSTRI SATANAS LUCIFERI EXELSI!
Daję Ci właściwy klucz,
diabelskiego domu skarb.
Spójrz na wielki Czarci Ołtarz.
Kiedyś leżała na nim Twoja matka – wiedźma.
Czcila sex, wolność, zemstę i pieniądz.
Zbliż się do mnie.
Jej już nie ma.
Daję Ci wlaściwy klucz, diabelskiego domu skarb.
– Kamień z procy Antychrysta.
Chcesz mieć wladzę i moc?
Gromić jak mag, dusić jak wąż?
Nie wiem, czy chcesz teraz i tu, powiedzieć
Bóg to mój wróg?!
Spójrz na swoje piersi siostro.
Rosną w pysku diabła.
Przytul się, przytul.
W sprośnej żądzy unieś mokre,
głodne łono.
Otwiera Cię dzika, nowa siła.
Rodzi się?
On ma rogi.
Dziecko diabła.

5. Mag – Sex

Od bardzo dawna śledzę czarownice.
One mnie nauczyły praw maga.
Byłem jeszcze dzieckiem.
Kiedy półżywego
odnalazly nad grobem.
Grób to strach.
Wiedźmy czciły diabła.
W puszczy śluby dały...
– synem ich będę do śmierci.
Żyłem jak zwierzęta.
Szybko poznawałem.
Czułem, że rośnie we mnie mag świata.
To był znak.
Przez te wszystkie lata snułem wielkie plany.
Komu – NIE!
A komu mogę dać rozkosz.
Teraz jestem wielki.
Ciało zwyciężyło.
Wznoszę się nad grobami śmierci.
Imię me – SEX – MAG.

6. Głos Z Ciemności

Córko!
Weź perły Ziemi, klejnoty zwierzęcych praw.
Mają świętą moc
Sheol.
Wiele lat – dla mnie chwil – byłem jak grom.
Uczyłem Cię.
-Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Za mną car, loch i potop.
Mijałem słońca i trwam.
-Dawna bestia, smok – Dziś człek.
Demon siał, mielił Żył.
Zapomniał król, kościół i ty.
Z wilka wilk,
z nędzy nędza,
a z krwi krew.
Kto ssał?
Bóg albo wąż?
Kto ssał?
Ktoś kłamie wciąż i ssie.
Idzie armia.
Zejdź!
Fallus. Wymię.
Zejdź!
Ciepły czarci kult.
Idzie armia.
Zejdź w dół, wstąp do piekła.
Tam
nikt nie musi tak jak ty
w snach kląć a w życiu ślinić się!

7. Bramy Żądz

Na dno czary z onyksu
wlali bunt i gniew.
W echu magicznych zaklęć spłonął ból.
Nagle cicho i bez powiewu
rozchyliły się ziemskie bramy
Bramy żądz.
W szkliste oko Jahwe wbiłaś chłód i kwiat i kwiat
ludzkich trumien, kwiat
Chcesz zapłaty swej i szydzić z jego dusz.
Władztwo Twoje nie zna granic.
Idziesz naga wśród milczenia.
Jeden
Jeden Czarny Ptak.
Z ruin świętych miejsc powstał grób.
Na nim krzyż i płacz i płacz i płacz i płacz.
W szkliste oko Jahwe wbiłaś chłód.
Z Twego serca grzechy płyną.
Otwierając ziemskie bramy
Bramy żądz.
Jeden
Jeden Czarny Ptak.
Czarownica – Tak Cię zwą.
Całowałaś piętno – skarb
Lepszy niż niebiański pęk
najcnotliwszych kłamstw.

© 2000-2024 Ghostman & Meneldor. Все права защищены. Обратная связь... Использование материалов разрешено только со ссылкой на сайт.